niedziela, 14 grudnia 2014

Mocniejsze oczyszczanie + kawa na włosach

Parę dni temu doszłam do wniosku, że potrzebuję zrobić mocniejsze oczyszczanie (głownie skóry głowy) niż samym szamponem. W tym celu użyłam sody oczyszczonej w połączeniu z barwą tatarko chmielową. Dużo też czytałam o płukankach z kawy. Lubię dostarczać włosom nowych wrażeń, jednak nie do końca w postaci płukanek, więc postanowiłam połączyć kawę z aloesową maską natur vital. Wprost uwielbiam eksperymenty :) Poniżej przedstawiam proporcje, według których sporządziłam "miziadła" dla moich włosów do ramion.


Mieszanka oczyszczająco-peelingująca:
1,5 łyżki barwy tatarko-chmielowej1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżki wody

Głową pochyloną w dół zaczynam od karku wydzielać pasmo włosów, nakładam łyżką odrobinę mieszanki i zaczynam lekko masować skupiając się na skalpie. Następnie wydzielam pasmo wyżej i postępuję w ten sam sposób, aż do momentu, gdy dotrę na linię czoła. Po takim masażu polewam lekko włosy wodą ustawiając tryb słuchawki prysznica na mgiełkę. W następnym kroku przystępuję do przeczesania palcami włosów na długości, aby i je lekko oczyścić.

Mieszanka z kawą:
2 łyżki kawy sypanej
2,5 łyżki (płaskiej) maski natur vital aloesowej

Kawę zalewam wrzątkiem tak, aby woda całkowicie je zakryła. Orientacyjnie ilość wody można oszacować na "dwa palce" ;)
Ile parzyła się kawa ? Sądzę, że około 5-10 minut. Zalałam ją i odstawiłam, a w międzyczasie wykorzystałam pierwszą mieszankę.
Po zaparzeniu kawy przecedzam fusy przez pieluszkę tetrową. Wyszło mi 2 łyżki gotowej kawy bez fusów. Dolałam ją do maski i starannie nałożyłam na włosy oraz wykonałam lekki masaż skalpu ruchami okrężnymi. zostawiłam ją na 40 minut.

Efektem są gładkie włosy od nasady aż po same końce. Bardzo miło mnie to zaskoczyło, ponieważ końce zazwyczaj są lekko matowe, takie "zaczepne" oraz spuszone. Całość kudełek pięknie błyszczała i była sypka. W momencie pisania tego posta naszedł mnie pomysł, że dobrym rozwiązaniem byłoby również dodanie do takiej kawy mleka w celu dostarczenia włosom protein.

Dlaczego warto stosować maski i płukanki z dodatkiem kawy ?
Kofeina zawarta w kawie pobudza mikrokrążenie=nasze włoski będą szybciej rosły oraz blokuje ona substancję, która uszkadza mieszki włosowe. Oczywiście jednorazowy zabieg wiele w tej materii nie zdziała.

Próbowałyście nakładać kawę na włosy ? W jaki sposób ? Jestem bardzo ciekawa Waszych spostrzeżeń na ten temat :)

4 komentarze:

  1. Oo prosze fajny sposób na oczyszczenie! ja osobiście uwielbiam płukanki kawowe! łosy sa po niej milutkie ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę się boję stosować sodę, nie u każdego się sprawdza i może mocno przesuszać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto zmniejszyć dawkę sody jeśli boimy się negatywnych skutków. Spróbowałabym też np nałożyć ją na skalp i poczekać. Możliwe, że też by mogło zadziałać.

      Usuń