Z tyłu były króciutkie, zakrywały ledwo kark. Z przodu dotykały ramion. Dzisiaj, po niespełna 3 miesiącach intensywnej pielęgnacji prezentują się tak:
Z przodu włosy podrosły znacząco. Bez problemu zwiążę je w kucyk, co wcześniej było po prostu niemożliwe. Sięgają mniej więcej za obojczyk.
Z tyłu pasma już zarosły kark i zaczynają wchodzić na teren pleców:
Jeśli chodzi o gęstość włosów, ciężko mi ją określić. Mierzyłam obwód kucyka jakoś w grudniu i wtedy wyniósł 9cm. Obrazowo można to przedstawić za pomocą warkocza:
Jak dużo urosły włosy ? Ciężko stwierdzić, gdyż nie prowadzę żadnych statystyk, ale tak na oko wystarczy spojrzeć na odrost ( od 10 października ) :
Jakich produktów używałam przez te 3 miesiące ?
- szampon timotei drogocenne olejki ( jest dla mnie bardzo dobrym szamponem codziennym, mimo że ma wysoko sls)
- odżywka timotei drogocenne olejki ( raczej w miksach, solo jest za lekka, ale przecież to tylko odżywka ;)
- maski biovaxa ( testy uznaję za wstrzymane, gdyż niestety zagapiłam się i zafundowałam moim włosom przeproteinowanie - teraz liżemy rany na diecie bezproteinowej )
- maska natur vital aloesowa ( używałam jej bardzo namiętnie, ale pod koniec opakowania zaczęła źle na mnie działać )
- olejek łopianowy z czerwoną papryczką ( jest to mój pewniak i must have )
- olejek rycynowy
- mleko
- żel oraz mgiełka z siemienia lnianego
- witaminy
- kawa
- barwa tatarko-chmielowa ( mój pierwszy i już ulubiony rypacz )
- garnier aik
- balsam mrs potters z arniką i witaminą h
Marzy mi się ścięcie w końcu tych ciemnych, wydegażowanych końcówek. Niestety muszę jeszcze poczekać :( Nie chcę mieć znowu krótkich włosów, a i upiekłabym chętnie 2 pieczenie przy jednym ogniu - coraz częściej myślę o zatarciu granicy odrostu i włosów farbowanych. Nie mam pojęcia kto mi to dobrze zrobi, ale najpierw włosy muszą jeszcze troszkę podrosnąć.
Wszystkie zdjęcia oprócz dwóch ostatnich zrobione są dzisiaj.
jest O WIELE LEPIEJ :) włosy są dociążone, nawilżone, widać że są również lśniące :) trzymam kciuki, wytrwałości, będzie tylko lepiej :)
OdpowiedzUsuńAle warkocz :)
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie spróbować glicerynę dostępną w aptece za 2.5, poczekaj jednak do wiosny bo jest ona higroskopijna i teraz mogłaby narobić Ci szkód. Jeśli masz ochotę to zajrzyj na mój blog i zobacz we wcześniejszych postach, a dokładnie we wcześniejszych Niedzielach dla włosów jak wpływa ona na włoski i dodaje blasku :))
Włosy wyglądają coraz lepiej,trzymam kciuki za dalsze włosowe sukcesy:)
OdpowiedzUsuńDuża zmiana, gratuluję :))
OdpowiedzUsuńPS. Masz ciekawie pofarbowane włosy ;)
PS.2. Miło wreszcie zobaczyć u Ciebie zdjęcia, szczególnie Twoje i w takiej ilości :)
kolor moich włosów rzeczywiście wygląda dziwnie ;p na końcach mam ciemny brąz, farbowałam nim przez parę lat. Potem chciałam trochę pasemek + kolor podobny do moich włosów, ale jak widać na zdjęciach wyszedł rudawy ;p
Usuńale ogromna roznica :) swietnie wyglądają teraz Twoje włoski :)
OdpowiedzUsuń